Powrót
Festiwal Kuchni

III MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL KUCHNI ZBÓJNICKIEJ

w SKOCZOWIE,

czyli WIELKI SKOK ZBÓJNIKÓW NA SKOCZÓW

SKOCZ DO SKOCZOWA 29 - 30 LIPCA 2011

za nami.





Międzynarodowy Festiwal Kuchni Zbójnickiej nabiera z każdym rokiem coraz większego rozpędu i gdy po raz pierwszy miał szczęście do pogody, okazało się jaką ciekawą i jak wspaniałą przyszłość ma ta właśnie formuła.

Potężny wystrzał z armaty Czesława Kanafki rozpoczął na Rynku w Skoczowie oficjalną część III Międzynarodowego Festiwalu Kuchni Zbójnickiej organizowanego przez: Beskidzki Klub Kulinarny, Urząd Miasta Skoczowa, Miejskie Centrum Kultury Skoczów, Euro-Toques Polska, Gromadę Górali na Śląsku Cieszyńskim.

Zbójnicy na czele z Wielkim Zbójnikiem, Prezesem Gromady Górali na Śląsku Cieszyńskim Janem Sztefkiem opanowali pierwsze ulice Skoczowa po czym rozgościli się na Rynku. Przemówił sam Szef Jan Sztefek, ukazując smutną rzeczywistość Zbójników, otóż:

"Skoczów tak się zmienił w ostatnich latach, że nie znaleźliśmy odpowiedniego miejsca na napad zbójnicki, bo i taki pomysł chodził nam po głowie. Po zamku ani śladu, rzemieślnicy, których szanujemy jak mało kto, wymagaliby by raczej naszego dofinansowania, niż obrabowania. Kasa miasta, jak wszędzie ledwo zipie, bo też inwestuje w ulice, ekologię, wygląd estetyczny i szkolnictwo. Drobni i więksi przedsiębiorcy walczą z kryzysem, więc wszystkim im okazaliśmy w tym roku wspaniałomyślną litość; licząc na hojność w przyszłości a i obronę naszej Góralsko zbójnickiej gromady, gdyby do czegoś nieoczekiwanego doszło."

Cóż więc pozostało? Po wysłuchaniu Pani Burmistrz Skoczowa Janiny Żagan, która czujnym okiem obserwowała całą sytuację i Prezesa Beskidzkiego Klubu Kulinarnego Pana Wiesława Wróblewskiego rozpoczęły się tańce i swawole przy muzyce Silesian Soundsystem.

W dniu następnym, czyli w sobotę od samego rana po kolejnym wystrzale z armaty Prezesa Beskidzkiego Klubu Kulinarnego Wiesława Wróblewskiego, Rynek zaczął tętnić życiem; jedni rozkładali swoje kramy z pamiątkami, napitkiem i czymś "na ząb", kucharze z Beskidzkiego Klubu Kulinarnego oraz inni dobrej woli ludzie biorąc sobie do serc wypowiedź Wielkiego Zbójnika Jana Sztefka o ogólnie rzecz biorąc ciężkim życiu Zbójników zaczęli coś czarować przy gigantycznej patelni od firmy Kubala w wymiarze 180cm.

Rozpoczęła się na dobre impreza prowadzona przez kultowego konferansjera, ozdobę temu podobnych imprez - Stanisława Jaskułkę, który swoim kunsztem oratorskim, znajomością tematu, oczarowywał publiczność i organizatorów. Stanisław Jaskułka, znany aktor, to charyzmatyczny góral z Nowego Targu. Nie tylko ogarniał całą imprezę, która z zasady jest wielką improwizacją, jako że jednocześnie działo się na rynku wiele zdarzeń równocześnie, ale panował nad całością perfekcyjnie od początku do samego końca.

Wielkie wrażenie zrobił na obecnych mgr inż. Karol Zorychta z Dzięgielowa (tytuły naukowe specjalnie tu podkreślamy, dodając, że otworzył przewód doktorski), który na scenie, w sposób tradycyjny ostrzygł owcę i wszyscy sobie zadawali pytanie czy owca nie jest na jakichś środkach uspakajających, bo była nadzwyczaj potulna. Duży nacisk kładziony jest na propagowanie jagnięciny z okolicznych gospodarstw, propagowanie jej aby coraz częściej pojawiała się w restauracjach i karczmach.

http://www.beskidzkikk.pl/?iii-festiwal-kuchni-zbojnickiej-2011-relacja-i-wyniki,28





Do góry






















     Pobierz Firefoksa teraz i podpal sieć!