Powrót
Kabaret Czart

Kabaret "Czarcią Łapą" pisany

Marek Nowak

Źródło Tygodnik Polski nr. 4 1986 r.
Wydawca Tygodnik Polski
Data Wydania 1986

Treść artykułu

Kabarety są specyficzną formą żywego teatru, wymagającą przede wszystkim ruchu scenicznego i ciągłego nasłuchiwania, co w trawie piszczy. Stąd też wiele z nich nie wytrzymuje próby czasu, znikając szybko z pejzażu kulturalnego miasta, czy regionu. Nie zawsze jednak tak się dzieje. Lubelski "CZART" ma już 25 lat i jak na jubilata trzyma się dzielnie.

Takie były początki

Pewnego dnia (a było to w roku 1959) dwaj dziennikarze "Kuriera Lubelskiego" - Andrzej Malinowski i Ryszard Nowicki - postanawiają założyć w Lublinie kabaret. Przyłącza się do nich Jacek Abramowicz. Pomysł staje się rzeczywistością. W kawiarence "Pod Czarcią Łapą" na lubelskiej starówce rodzi się "CZART".

Jakiś czas później zaczyna się krystalizować trzon kabaretowego zespołu. Oprócz trójki inicjatorów: Andrzeja Malinowskiego, Ryszarda Nowickiego i Jacka Abramowicza, tworzą go prof. Władysław Ćwik (obecnie pracownik naukowy UMCS), piszący wówczas satyryczne wiersze na łamach "Kuriera Lubelskiego" ( pod pseudonimem "Ziemianin"), Kazimierz Łojan (obecnie kierownik artystyczny Agencji "Estrada" w Poznaniu"), student KUL - Jacek Kolasa, ówczesny student weterynarii Akademii Medycznej w Lublinie, a dziś dziennikarz "Kameny"- Mirosław Derecki, piosenkarka-amatorka- Simona Włoch (wówczas suflerka Teatru im. Juliusza Osterwy), Lucyna Sienkiewicz i Danuta Wójtowicz. W tym składzie osobowym zostaje przygotowana pierwsza premiera, nosząca dość przewrotny tytuł "Leg(l)endy lubelskie". Program okazuje się strzałem w dziesiątkę, a kabaret "CZART" zyskuje w Lublinie prawa obywatelstwa.

Rozstajne drogi i odnowa programowa kabaretu

Pierwsze programy "CZARTA" mają charakter ściśle lokalny, ukazując niedostatki życia codziennego mieszkańców Lublina i makroregionu lubelskiego. W ciągu trzech lat "CZART" przygotowuje trzy spektakle premierowe - "Tere fere kuku", "Niebożydar", "Cięte kwiatki". O ile dwa pierwsze bez trudu znajdują drogę do widza, o tyle trzeci ("Cięte kwiatki"), nie mając już tej siły przebicia, staje się przyczyną krótkiej przerwy w działalności kabaretu. Odnowicielem "CZARTA" zostaje Tytus Wilski - aktor zaangażowany do Operetki Lubelskiej. Od niego rozpoczyna się złota era kabaretu. Zmienia się radykalnie skład osobowy. Odchodzą dwaj ludzie, którzy go stworzyli, redaktorzy: Andrzej Malinowski i Ryszard Nowicki. Grono autorów tekstów powiększa się o lubelską literatkę - Mirosławę Knorr, do zespołu dołącza - choć na krótko - Kazimierz Grześkowiak. Współpracę nawiązują: Piotr Szczepanik, Jerzy Malt, aktor Teatru im. J. Osterwy - Piotr Suchora oraz piosenkarka Zofia Wronko (prócz Jacka Abramowicza i Jerzego Malta do dziś wierna kabaretowi).

Pod nowym kierownictwem "CZART" z programu na program staje się coraz bardziej profesjonalnym zespołem artystycznym. Dla "CZARTA" rozpoczyna się dobra passa. W połowie lat sześćdziesiątych pod auspicjami i z inicjatywy Rozgłośni Polskiego Radia w Lublinie i Zarządu Okręgu Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki zostaje zorganizowany I Ogólnopolski Festiwal Kabaretów. "CZART" wytrzymuje ostrą konkurencję, plasując się z programem pt. "Kosmiczna heca" wśród laureatów drugiej nagrody (ex aeqo z wrocławskim "KALAMBUREM"). Laureatem pierwszej nagrody zostaje wówczas gdański kabaret "TO TU", okrzyknięty kontynuatorem sławnego "BIM-BOMU".

Po sukcesie festiwalowym zespół na krótko opuszcza Tytus Wilski, zakładając w Nowej Hucie kabaret złożony z zawodowych aktorów tamtejszego Teatru Ludowego. Piosenki dla nowohuckiego kabaretu pisze i opracowań muzycznych powstających tam programów dokonuje ściągnięty przez Wilskiego z Lublina Jacek Abramowicz.

"Nowohucka przygoda" obu autorów trwa krótko - okazuje się, że tęsknotę za Lublinem niełatwo przezwyciężyć. Tytus Wilski i Jacek Abramowicz powracają na "własne śmieci". "CZART" zostaje restytuowany. Juz wówczas jego skład personalny opiera się prawie w stu procentach na aktorach-profesjonalistach z lubelskiego Teatru im. J. Osterwy. Ze starej gwardii pozostają: Zofia Woronko, Jacek Abramowicz i Jerzy Malt. Pojawiają się nowe twarze: Małgorzata Nieśmiałowska, Nina Skołuba, Jan Uryga, Włodzimierz Wiszniewki, Henryk Sobiechart, Ryszard Pałczyński, Marian Drozdowski, Stanisław Stojko, Stanisław Jaskółka, Sławomir Kaczmarek.

Koniec kłopotów z mecenatem?

Powiedzmy otwarcie - jak dotąd opiekunowie nie darzyli "CZARTA" stałym uczuciem. Wręcz przeciwnie. Kiedy kabaret stawiał pierwsze kroki patronował mu Związek Zawodowy Pracowników Kultury i Sztuki, później była to "Estrada Lubelska", a do grudnia 1981 r. - Zarząd Okręgu Związku Zawodowego Muzyków, któremu prezesował Jacek Abramowicz.Ciągła rotacja mecenasów nie wychodziła "CZARTOWI" na zdrowie. Ludzie go tworzący dobrze o tym wiedzieli, toteż kiedy cztery lata temu opiekę nad kabaretem przejęła Agencja Koncertowa Ośrodka Sztuki Estradowej w Lublinie, "czartowcy" zadbali o dobrosąsiedzkie stosunki. Jak się okazało - z dobrym skutkiem. Opieka nowego mecenasa zatacza coraz szersze kręgi, co cieszy obie zainteresowane strony.

Kilka słów o tych, którzy obecnie kształtują artystyczne oblicze lubelskiego kabaretu.

Jedynym autorem tekstów i "ojcem duchowym" "CZARTA" jest obecnie znakomity lubelski satyryk i dziennikarz "Kuriera Lubelskiego" - Kazimierz Pawełek. Muzykę do jego satyrycznych tekstów pisze spółka Jacek Abramowicz - Jerzy Malt, akompaniując jednocześnie aktorom we wszystkich programach.

Rześki 25-latek...

Lubelski "CZART" jako jeden z nielicznych polskich kabaretów (obok leciwej krakowskiej "Jamy Michalika") obchodził w ubiegłym roku swe 25 urodziny. Z tej też okazji najstarsi członkowie zespołu zostali uhonorowani odznaczeniami państwowymi i resortowymi oraz odznakami "Zasłużony dla rozwoju województwa lubelskiego i miasta Lublina".Minione ćwierćwiecze działalności zamknięto liczbą 38 premier. Przez kabaret przewinęło się wielu ludzi od tzw. czarnej roboty. Byli wśród nich: Ireneusz Sienkiewicz, Jerzy Kucała, Lechosław Pałkowski, Zofia Kostrzewska. Janusz Jasiński, Henryk Chołudzyński. W przygotowaniu pierwszych programów uczestniczyli: dr med. Jerzy Beer, Leszek Kosiński, Jan Welik i śpiewający piosenkarz-amator Bogdan Kuna. O artystycznym obliczu kabaretu "CZART" decydowali choreografowie: Barbara Bittnerówna, Danuta Abramowicz, Jan Pawlak i nieżyjący już Józef Ignaczak. Programy reżyserowali: Tytus Wilski, Zbigniew Czeski, Jerzy Tuszewski, Danuta Wójtowicz, Jerzy Beer i Piotr Suchora, a scenografię tworzyli: Romuald Lameński, Leszek Kosiński, Barbara Drelich.

"CZART" nie ogranicza się w działalności artystycznej jedynie do występów w swej siedzibie - kawiarni "Pod Czarcią Łapą". Często wyjeżdża w teren. Zespół uczestniczy stale w imprezie pod nazwą "SATYRICON", organizowanej pod patronatem tygodnika "Szpilki" oraz w tzw. Biesiadach Lidzbarskich w Lidzbarku Warmińskim. Artyści odwiedzają również niektóre z miast wojewódzkich: Białą Podlaską, Białystok, Siedlce, Chełm czy Radom.Swoistym ewenementem jest fakt, że od chwili narodzin kabaret "CZART" nigdy nie korzystał z kompozycji autorów obcych, opierając sie głównie na spółce Jacek Abramowicz - Jerzy Malt. Oni też są autorami muzyki do nowo przygotowywanej "Szopki Noworoczno - Czartowskiej" z tekstami Kazimierza Pawełka. Nowy spektakl, którego premiera przewidziana jest w nadchodzącym karnawale, otworzy - miejmy nadzieję - nowe 25 - lecie istnienia "CZARTA". Lubelski kabaret ma szczęśliwą gwiazdę. Blask jej nie zgaśnie jeśli zespołowi wystarczy pomysłów inscenizacyjnych do nowych realizacji i... poczucia humoru.

Źródło: http://www.tnn.pl/tekst.php?idt=1020







Ostatnia zmiana:
kjaskulka @ sgsp edu pl
2007-04-11



Do góry






















     Pobierz Firefoksa teraz i podpal sieć!